czwartek, 12 lutego 2015

#19 ideał

Podstawowe pytanie. Czy istnieje? Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak ideał, nie ma ludzi, rzeczy perfekcyjnych, zawsze możemy coś poprawić, bycie perfekcjonistą nie może być tłumaczone jako dążenie do perfekcji, tylko jako ciągłe poprawianie siebie, bo perfekcja nie istnieje.

To duże słowo, bo przecież ideał to coś nieskazitelnego, nie do ruszenia, niepowtarzalnego, bez precedensu. Bycie najlepszym to przy tym nic. Ideały nie istnieją, gdyby istniały to już nie byłyby ideałami to dziwne, że to słowo jest tak rozpowszechnione wśród naszego społeczeństwa skoro nawet jego definicja nie zlewa się z rzeczywistością.

Często słyszy się, że ta kobieta jest idealna, ale zastanówmy się? Czy jest wyrozumiała? Czy kibicuje Twojej ulubionej drużynie? Czy zna się na piłce? Czy dobrze gotuje? Zawsze znajdzie się jakaś wada, która mąci wszystko, bo skoro coś można poprawić to nie jest to ideał. Idealnie podsumowuje to linijka Kuby Knapa -  'bo nie wierzę ideałom, jakbym znalazł doskonałą to by mi nie stanął pewnie, albo by się okazało, że to brednie' - rzeczywiście jest to niesamowicie prawdziwe, a zarazem proste do zrozumienia

Często słyszymy też, że ktoś jest już bardzo blisko perfekcji, ale czy perfekcji można być naprawdę blisko? Wielu ludzi uważa, że najważniejsze słowo to przyjaźń, miłość, Bóg, ale to nieprawda. Najważniejszym słowem we wszechświecie jest perfekcja. To słowo zawiera wszystko. Jeśli kiedykolwiek powiemy o kimś, że jest perfekcyjny to połączy w sobie każde słowo, które wyżej wymieniłem, stanie się bóstwem, ale tego nasz świat już nie doświadczy, bo coraz bardziej się od tego oddala.

Bo przecież zawsze słodycze mogłyby smakować lepiej, coś mogłoby kosztować mniej, albo być za darmo, ktoś mógłby strzelić cztery bramki zamiast dwóch, a jeszcze ktoś inny po prostu nie popełnić żadnego błędu. Wtedy możemy mówić o perfekcji jako o rzeczy, która rzeczywiście się dokonała i wręcz możemy jej dotknąć.

Haseł życiowych jest wiele, zaczynając od 'carpe diem', a kończąc na 'sky is the limit', a wg mnie celem każdego nie powinno być chwytanie dnia, bogacenie się czy poszukiwania miłości na całe życie. Naszym celem powinno być pokonywanie samych siebie, udowadnianie sobie, że możemy być lepsi, bliżsi perfekcji niż byliśmy wczoraj.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz